Jestem coraz większą fanką dyń i
testuję nowe modele. Ostatnio kupiłam "muscadet de provence" i jestem
zachwycona. Ma intensywny, pomarańczowy miąższ i pachnie melonem. Jest bardzo
zwarta, choć wciąż daleko jej do hokkaido. Nadaje się do pieczenia, a serwowana
z niebieskim serem i orzechami włoskimi stanowi mistrzostwo smaku. Odrobina
sosu balsamico i jesteśmy w niebie...
Mimo wszystko na pierwszym miejscu
pozostaje hokkaido i to ona właśnie będzie bohaterką naszego dzisiejszego
przepisu. Przepis testowany był przez wiele osób i zyskał uznanie, więc myślę,
że wart polecenia.
10 ziemniaków
dorodna dynia hokkaido
4 cebule
1/2 puszki mleka kokosowego (nalezy je na noc włożyć
do lodówki, żeby tłuszcz się zestalił)
świeży imbir (wielkości kciuka)
sól, pieprz, curry, oregano
Ziemniaki, dynię i
cebulę pokroić w dość duże kawałki, wymieszać na blaszce z odrobiną oleju,
solą, pieprzem i oregano. Wstawić do piekarnika nagrzanego do ok. 200º. Podpiec
ok. 20 min. W tym czasie wymieszać rózgą
mleko kokosowe z curry (dałam dużo, ok. 3 łyżki) na lekką bitą śmietankę i
dodać drobno starty imbir. Gdy warzywa są już lekko miękkie, wyłożyć na nie
kokosową pierzynkę i zapiekać aż do całkowitaj miękkości warzyw. Mleczko
powinno obkleić warzywa delikatną skorupką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarz!