I życiowy bagaż wiedzy,
wartości , umiejętności i doświadczeń. Czasem lepszych a czasem trochę
gorszych.
Potem jest pomysł. Który
najczęściej kiełkuje nieśmiało i z mnóstwem wątpliwości. Jednak im bliżej serca
tym lepiej. Tym mocniej wybuchnie i tym
szybciej popchnie do działania. Pojawiają się wariacje, urozmaicenia a czasami nawet
pierwotna koncepcja odwraca się o całe 180 stopni!
Jednak gdy wola jest
silna, serca gorące, rzetelna ocena sytuacji wykonana a pojawiająca się nić
porozumienia spaja to wszystko ze sobą - projekt rusza do przodu. Po to aby
zbliżyć się do swoich marzeń, aby rzucić wyzwanie zastanemu stanowi rzeczy.
O czym mówię? O Ekonomii
Społecznej.
O międzyludzkim
połączeniu sił i potencjału aby znaleźć swoje miejsce na ziemi i… w gospodarce
przecież.
Podstawą są ludzie i ich
potencjał. Oraz zrozumienie, że każdy z nas ma dostępne kwalifikacje aby
stworzyć swoje własne wymarzone miejsce pracy. To taka koncepcja, która zachęca
do działania zamiast oglądania się na kogoś, kto nam to zaoferuje.
Ilustracja Edwarda Lutczyna z książki "Poradnik o ekonomii społecznej" |
Ekonomia społeczna wierzy
w wyrównanie szans między poszczególnymi członkami społeczeństwa. Pochyla się
nie tylko nad tymi najbardziej potrzebującymi wsparcia i zachęty ale także nad
tymi, których sercom bliska jest koncepcja rozwoju społeczeństwa u samych jego
podstaw.
Spółdzielnia socjalna
jest tego najlepszym przykładem. To organizacja, która daje wszystkim swoim
członkom równe prawa w partycypowaniu i tworzeniu jej a jednocześnie jednakowo
wymaga od każdego z nich zaangażowania i pracy.
Niefortunna jedynie
wydaje się tutaj sama nazwa, która przywodzi na myśl przestarzałe struktury
rodem z Peerelu... Jednak o ile nazewnictwo mało wdzięczne jest, o tyle
koncepcja choć niemłoda –oferuje nam odświeżenie spojrzenia na biznes.
Okazuje się bowiem, ze
można prowadzić swoją firmę prężnie i odnosić sukcesy czysto rynkowe i wymierne
a jednocześnie - w sposób będący jak najbardziej przyjazny dla każdego jej
członka i środowiska lokalnego, na którego rzecz ta określona struktura może
też działać. Spółdzielnia socjalna to połączenie działalności gospodarczej z
działalnością organizacji pożytku publicznego. To osiągnięcie zdrowej równowagi
pomiędzy tymi dwoma aspektami życia społecznego. To kwintesencja.
Spółdzielnia socjalna ma
nam dać możliwość odnalezienia się w życiu i w realiach współczesnej
gospodarki, tak abyśmy mogły kiedyś umocnione tą konkretną wiedza i
doświadczeniem –kroczyć bez strachu na przód i realizować jeszcze śmielsze
plany i pomysły.
My zaś jesteśmy pewne, że
nasza Spółdzielnia da nam dużo, dużo więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarz!