W naszym domu gości
na stole prawie codziennie, pod różnymi postaciami. Rano jest podstawą
pożywnego śniadania, zmielona pojawia się w domowym pieczywie, po południu i
wieczorem wzbogaca kotlety, pulpety, pasztety, farsze; jest składnikiem zup,
potrawek lub po prosu stanowi dodatek do
warzyw, kotletów, gulaszy. Często wykorzystuję ją także do przygotowywania deserów
– ciastek, budyni, kremów.
Popularna jaglanka to po prostu
obłuszczone proso. Jest doskonałym żródłem krzemionki, więc wpływa korzystnie
na nasze włosy, paznokcie, wygląd skóry. Krzem pełni również ważną rolę w
procesie mineralizacji kości oraz zapobiega odkładaniu się złogów tłuszczowych
w naczyniach krwionośnych, przez co działa prewencyjnie w chorobach układu
krążenia. Oprócz krzemionki proso zawiera także mnóstwo innych związków
mineralnych, m. in. żelazo, magnez, wapń, potas i fosfor, a także witaminy z
grupy B, witaminę E oraz lecytynę.
Kaszę jaglaną dobrze
jeść na co dzień, ale warto ją także polecać ludziom z różnymi schorzeniami.
Podczas chorób przeziębieniowych lekarze medycyny naturalnej zalecaja monodietę
jaglaną, polegającą na spożywaniu przez kilka dni jedynie tej kaszy. Taka dieta
wzmacnia organizm i oczyszcza go z toksyn, przez co lepiej radzi on sobie z
różnymi dolegliwościami. Jako produkt zasadowy kasza jaglana pomaga przywrócić
równowagę kwasowo – zasadową oraz odśluzowuje organizm.
Jaglanka nie ma w zasadzie żadnych
wad – jest lekkostrawna, zasadotwórcza, bezglutenowa, bogata w składniki
odżywcze. To wszystko sprawia, że jest najlepszym pokarmem dla niemowląt i
powinna być podstawą pierwszych stałych posiłków.
No cóż, nie każdy jednak jest
przekonany do jej smaku, dlatego niewielu bierze ją pod uwagę planując menu.
Warto to zmienić i spróbować wprowadzać ją do jadłospisu choćby w postaci
"zakamuflowanej".
Dziś polecam ją pod
postacią pasztetu, w zestawieniu z dynią, słonecznikiem i rozgrzewającymi
przyprawami.
Jak ugotować jaglankę?
Przede wszystkim
kaszę trzeba bardzo dokładnie wypłukać, zmieniając kilkakrotnie wodę. Następnie należy zalać kaszę wrzątkiem w
proporcji 1 część kaszy na 2 części wody, lekko osolić (do kaszy, która będzie
nam służyła do dań słodkich nie dodajemy soli). Jeśli chcemy mieć kaszę
"na sypko", dobrze jest gotować ją na wolnym ogniu (pod przykryciem,
nie mieszając) do momentu, aż prawie cała woda zostanie wchłonięta. Następnie
wyłączamy gaz i pozwalamy kaszy "dojść".
Pasztet dyniowy z kaszą jaglaną i słonecznikiem
ok. 1 kg dyni ugotowanej na parze lub
upieczonej
2 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej
1,5 szkl. zmielonego słonecznika
oliwa, sól, pieprz, tymianek, słodka papryka,
kardamon, gałka, curry
Wszystko zblendować na gładka masę, piec ok. 40
min. w temp. 180 ºC, w foremce wyłożonej papierem. Wystudzić, wyjąć z formy.
uwielbiam jaglaną :) no to teraz będzie pasztet. Super przepis, dzięki!
OdpowiedzUsuń